Grupa leszczyńskich wędkarzy pod egidą Marka Puchara, oraz Macieja Pietruszewskiego odwiedziła Darłówko, by zapolować na wątłusze. Wyprawa okazało się bardzo owocna. - Dorsze brały znakomicie. Na początku nie mogłem się wpasować, koledzy łowili a ja holowałem zdecydowanie mniej ryb. Okazało się, że trzeba było łowić delikatniej. Kiedy zmieniłem pilker na lżejszy zaczęły się prawdziwe łowy - opowiada Marek
Puchar. Jak się okazało to właśnie on złowił najwięcej ryb. Największe jednak trafiały na przynęty Macieja Pietruszewskiego - łowiłem na ''leniucha'' - po prostu zarzucałem pilker i odstawiałem wędzisko. Na branie nie trzeba było długo czekać. Co ciekawe trafiały mi się zdecydowanie większe dorsze niż pozostałym, co oczywiście bardzo mnie cieszyło - żartuje Maciej Pietruszewski. Leszczynianie twierdzą, że dawno się tak nie nałowili. - Nawet bosman, który nieraz pływał po tym łowisku był zaskoczony wielkością i ilością ryb - podsumowuje Marek Puchar. Leszczyńska ekipa zapowiedziała już następny wypad. Relację z tej wyprawy na pewno znajdzie się na naszym forum.
więcej w galerii
Komentarze
Pozdrawiam i gratuluję pięknej ryby.
M.